Uderzające podobieństwo zachodzi między "Violetta" a "Soy Luna". Disney i Pol-ka znowu łączą siły aby stworzyć istny WULKAN oglądający, który ma na celu przebić takie hity jak Hannah Montana i wzbogacić (już zresztą bogate) Disney i Pol-ka. Niestety, oni ciągle nie potrafią przewidzieć, że takie ściąganie kończy się ogromną grupą anty-fanów którzy nigdy w życiu nie przestaną kochać swojego oryginału w tym przypadku Violetty. To nie jest dobre rozwiązanie- ubrać w takie same ciuszki, zrobić taką samą fabułę i myśleć o pieniążkach. Tym sposobem społeczeństwo podzieliło się między SoyLunators, Anty-SoyLunators i tych, którzy nigdy o takim serialu nie słyszeli. Dwie pierwsze zacięcie ze sobą rywalizują. A ja? Ja jestem wyodrębniona. Jestem V-lovers i SoyLunator w jednym ciele. Przerażające... :P
Wolicie Soy Luna czy Violetta?
jak chcecie nazwać fandom, który ja nazywam SoyLunators?
Widzieliście Tweeta Tini odnoszącego się do "Soy Luna"?!?!?!
"@TiniSantiago: Les presento a "SOY LUNA"
Ya ok Me calmooo "
La nueva novela de Disney es Luna, y tus fans?Lunaticos?
Chamstwo?
KASIA :)
Już wiem że polubię Soy Luna
OdpowiedzUsuń